banner bloomnet

Jak zrobić landing page? Wystrzegaj się tych 4 błędów

Chociaż landing page to z pozoru prosta strona produktowa, to jednak rządzi się ona swoimi prawami. Jeśli więc dopiero zaczynasz przygodę z tą formą, warto abyś wiedział, jakie błędy są najczęściej popełniane na etapie projektowania. Chodzi tutaj zarówno o design landing page’a, jak i jego warstwę tekstową. To ważne, bo każdy detal może mieć później wpływ na Twoją sprzedaż lub skuteczność pozyskiwania leadów.

Jak zrobić landing page? Wystrzegaj się tych 4 błędów

Jeśli pierwszy raz myślisz o zleceniu projektu takiej witryny, być może zadajesz sobie pytanie, co to jest landing page i jaka jest tak naprawdę jego funkcja. Przypomnijmy, jest to spersonalizowana strona produktowa przygotowana na potrzeby konkretnej kampanii. Celem takiej witryny jest najczęściej sprzedaż konkretnego produktu lub pozyskanie leadów w zamian za pobranie wartościowego kontentu (e-book, case study, poradnik itp.). Słowem, jest to strona nastawiona tylko na określoną konwersję

Landing page zwiększa szanse na jej uzyskanie, ponieważ użytkownik trafia tam nieprzypadkowo. Potencjalny klient zjawia się tam najczęściej po kliknięciu w baner reklamowy, link sponsorowany w mediach społecznościowych, czy treści w newsletterze lub mailingu.

Siłą strony produktowej jest to, że w odróżnieniu od tradycyjnej firmowej www nie ma ona rozpraszaczy w postaci zakładek, podstron, widżetów, rozbudowanej treści, oferty, galerii czy bloga. Strona docelowa cechuje się unikaniem elementów, które mogą odciągnąć uwagę odbiorcy.

Warto jednak uczyć się na błędach innych i mieć świadomość, jakie wpadki projektowe można spotkać najczęściej. Dzięki temu zwiększysz szansę na to, że Twój pierwszy landing page okaże się skuteczny. 

Ukrywanie tego, co najważniejsze

Sukces landing page'a zależy w dużej mierze od pierwszego wrażenia. Dlatego tak ważne jest, aby klient - mówiąc brzydko - otrzymał mięcho już na samym początku. A raczej na samej górze, bo kluczowa jest tutaj tzw. linia zgięcia.

Chodzi oczywiście o poziomą linię, która oddziela część strony widzianej bez konieczności scrollowania, od tej, która wymaga już tej czynności. Dlatego też przyjmuje się, że powyżej linii zgięcia oprócz atrakcyjnego nagłówka, należy zamieścić zalety i korzyści płynące z produktu oraz pierwsze Call To Action, czyli wezwanie do działania.

Szczegóły oferty można dać poniżej linii. Umieszczanie tam z kolei najważniejszych elementów, może po prostu mocno osłabić siłę konwersji.

Mało widoczne CTA

Odpowiednie wezwanie do działania, a więc przycisk kupna/wysłania zapytania/pobrania materiału, to serducho strony docelowej. Ważne: ponieważ landing page ma zwykle jeden konkretny cel, powinien być wyposażony w jedno CTA. Chodzi o to, aby maksymalnie uprościć przekaz i nie rozpraszać klienta.

Witryna ma zachęcać do podjęcia przez użytkownika jednej akcji, chociaż nie jest oczywiście powiedziane, że button musi być tylko jeden. Niektórzy na przykład projektują dwa: pierwszy powyżej linii zgięcia, drugi na końcu witryny, jako forma przypomnienia się.  

O tym także warto pamiętać:

  • niech przycisk będzie elementem podsumowującym tekst o korzyściach, jakie niesie ze sobą produkt,
  • kolor buttonu powinien kontrastować z pozostałymi elementami strony,
  • zadbaj o przestrzeń wokół CTA, aby przycisk został lepiej wyeksponowany,
  • zlecając projekt pamiętaj, że przycisk musi też dobrze wyświetlać się na urządzeniach mobilnych.

Szerzej o projektowaniu wezwań do działania pisaliśmy niedawno w tekście "Jak projektować skuteczne Call To Action"

Usypiające teksty

Można mnożyć przykłady landing page, które ciekawie prezentują się od strony graficznej, ale położyły je słabe lub niedopracowane teksty. Co to znaczy słabe lub niedopracowane? Zbyt długie i pozbawione języka korzyści.

Zacznijmy od nagłówka. To oczywiste, że hasło musi być atrakcyjne, niebanalne, przykuwające wzrok. Oprócz tego, dobry tytuł musi być jednak też kontynuacją treści z reklamy, w którą chwilę wcześniej kliknął użytkownik. Nagłówek strony docelowej nie może być oderwany od wcześniejszego komunikatu, dlatego jeśli na banerze obiecujesz darmową wysyłkę czy 50-procentową zniżkę, to komunikuj to też w tytule strony docelowej. Tutaj nie ma miejsca na słowną poezję, trzeba pokazać korzyści, konkret. 

Podobnie w dalszych tekstach. Język korzyści nie polega na zachwalaniu produktu, ale eksponowaniu jego zalet z perspektywy klienta. Pisaniu konkretnie, co da mu kupno danego wyrobu.

Oprócz stylu pisania na landing page, ważna jest także sama organizacja treści. Należy pisać najkrócej jak się da, wręcz hasłowo, stosować wypunktowania, pogrubienia. Warto również rozważyć wyróżnienie graficzne najważniejszych zalet, chociażby w formie ikon czy piktogramów.

Ważne jednak, aby nie przeładować strony treścią. Pamiętaj, że internauci nie czytają stron od dechy do dechy, a jedynie skanują je wzrokiem.   

Zawiłe formularze

Marka prowadząca landing page chciałaby uzyskać od użytkownika jak najwięcej danych - to oczywiste. Często trzeba jednak iść na kompromis, bo zasada jest prosta: im więcej pól będzie musiał wypełnić klient, tym mniej osób będzie chciało się w to bawić.

Chociaż są sytuacje wyjątkowe. Długość formularza może bowiem zależeć od tego, na ile zaangażowany jest Twój odbiorca. Jak to tłumaczyć? Jeżeli kierujesz swoją kampanię do osób, które w przeszłości były już Twoimi klientami, możesz zaproponować im nieco dłuższy formularz. Z kolei w przypadku nowych użytkowników, gdzie szanse na ich wysiłek są mniejsze, lepiej dać możliwie najkrótszą wersję.

O czym jeszcze warto pamiętać? Ścieżka prowadząca do formularza powinna być zaprojektowana tak, aby użytkownik wcześniej poznał korzyści związane z pozostawieniem danych. Ponadto, należy zadbać o odpowiednie ostylowanie formularza i wykorzystanie kontrastowego koloru. Wszystko po to, aby box, jak i cały landing page, przykuwał wzrok gościa.

***

Robimy landingi i nie tylko. Zapoznaj się z ofertą agencji Bloomnet.

Źródła:własne