Izrael to od kilku lat jedno z najważniejszych zagłębi startupowych na świecie. Już w 2015 roku eksperci szacowali, że działało tam około 5 tys. młodych firm branży high-tech, a z każdym rokiem grono to pęcznieje średnio o kolejne 700.
Nic więc dziwnego, że ten nieduży kraj (mieszka tam przecież ponad cztery razy mniej ludzi niż w Polsce) już od dawna jest na celowniku największych graczy. Wystarczy przypomnieć, że w Izraelu swoje centra badawcze i oddziały otwierali tacy międzynarodowi giganci jak Google, Yahoo, Microsoft, IBM czy Hewlett-Packard, a na światowy rynek z powodzeniem trafiło już wiele innowacyjnych produktów z metką „Made in Israel”.
Według raportu „The 2017 Global Startup Ecosystem” autorstwa Startup Genome, Tel Awiw jest dziś szóstym na świecie najlepszym miejscem do rozwoju startupów. Jest wyżej nawet od niektórych największych metropolii świata.
Od lat jednym z najlepszych okien wystawowych na tamtejszym rynku jest DLD Tel Aviv Innovation Festival. To miejsce, w którym rozwijające się dopiero firmy mogą podpatrywać najlepsze rozwiązania stosowane przez topowe marki. W tym roku line-up ponownie wyglądał imponująco, o najnowszych trendach opowiadali m.in. przedstawiciele takich firm jak Amazon, Phillips, Microsoft, Intel, Orange, Visa, Procter & Gamble, Booking czy Deutsche Welle.
Podczas tegorocznej edycji do swoich stoisk zapraszało również blisko sto wciąż rozwijających się firm z całego świata. My zaprezentowaliśmy nasz autorski system zarządzania treścią Mokio, o którym więcej możecie poczytać tu i tu.
- Zainteresowanie naszym stoiskiem było spore. Tamtejsi przedsiębiorcy pytali przede wszystkim o to, jakimi technologiami operujemy (system powstał na bazie Ruby on Rails – red.), na jakich rynkach udało się nam już pozyskać klientów, jakie są nasze ceny. Spotykaliśmy szczególnie przedstawicieli funduszy inwestycyjnych, które finansują startupy. Były osoby, które miały pod sobą nawet kilkanaście takich firm i po prostu szukały sposobu na ich dalszy rozwój. A to właśnie miejsce dla nas – mówi Łukasz Dudko, prezes firmy Versoft i twórca m.in. marki Bloomnet.
- Lokalni przedsiębiorcy przyznawali, że w ostatnim czasie dostrzegają coraz większe ożywienie wśród polskich firm. Dało się to zauważyć też podczas samej imprezy. Niektóre wprawdzie nie miały w Tel Awiwie swojego stoiska, ale szukały cennych kontaktów. Rynek izraelski jest więc coraz bardziej dostrzegany przez polską branżę IT. Podobnie jest z innymi krajami Europy wschodniej, już dziś wiele przedsiębiorstw nawiązuje kontakty outsourcingowe chociażby na Ukrainie – dodaje Dudko.
***
To jednak nie koniec podróży z Mokio, którą odbywamy dzięki programowi „Go to Brand”. Już w przyszłym tygodni będzie nas można spotkać podczas TechCrunch Disrupt w San Francisco (18-20 września). Do zobaczenia!
Źródła:własne, raport „The 2017 Global Startup Ecosystem”