Prawda jest dość brutalna: czasami wystarczy mała niedogodność, żeby użytkownik opuścił naszą stronę i poszedł na zakupy gdzieś indziej. Internetowy klient nie lubi tracić czasu na szukanie, zastanawianie się, w którym miejscu ma kliknąć, żeby kupić Twój produkt lub zlecić usługę.
Kiedy autorzy raportu „E-commerce w Polsce 2019” (Gemius) zapytali internautów, jakie są najważniejsze czynniki wpływające na wybór strony/sklepu, czołówka była oczywiście standardowa: niskie ceny produktów, krótki czas oczekiwania na dostawę, niskie koszty wysyłki, atrakcyjne promocje. Jednak w zestawie znalazły się też kwestie dotyczące kształtu samej strony:
- przejrzysta i funkcjonalna witryna,
- ciekawy sposób prezentacji produktu,
- łatwy sposób składania zamówienia.
A wśród elementów wpływających na postrzeganie wiarygodności serwisu podczas pierwszego zakupu - co ciekawe - graficzny wygląd strony znalazł się na drugim miejscu, za możliwością zakupu na raty! Nie można o tym zapomnieć.
Jak widać, jest wiele obszarów, których niepoprawne wykonanie może negatywnie wpłynąć na współczynnik konwersji strony sprzedażowej. Spójrzmy jednak na nie nieco głębiej, aby wskazać dobre (a przy okazji też złe) praktyki. Być może pozwoli to Tobie uniknąć błędów, jeśli zastanawiasz się nad nową stroną sprzedażową.
Ścieżka zakupowa: krótka i niewymagająca
Podstawowa sprawa: projektując stronę, ścieżka zakupowa powinna zostać maksymalnie skrócona. Im mniej kroków i formularzy - oczywiście nadal zapewniających wszystkie najważniejsze informacje - tym lepiej. Brzmi jak banał, ale patrząc na strony niektórych marek, a nawet sklepy, najwyraźniej nie każdy o tym pamięta.
Pozostało 75% artykułu