banner bloomnet

Sport i content marketing grają do jednej bramki

Epidemia ślepoty reklamowej jest coraz silniejsza. Trudno dotrzeć do potencjalnych klientów typowymi reklamami, bo ich natłok jest po prostu zbyt duży. Dlatego tak ważne jest zapewnienie im użytecznych treści, pozbawionych nachalnego, marketingowego tonu. Dotyczy to także branży sportowej. Jak może wyglądać taki marketing treści? Jak robią to najwięksi gracze? Jak robi to nasza agencja reprezentując swoich klientów? Oto zalety content marketingu.

Sport i content marketing grają do jednej bramki

Czym jest content marketing?

Jest to skupianie się nie na marce i stojącym za nią produkcie, ale na potrzebach ludzi. Klientów ma tutaj przyciągnąć właśnie proponowanie użytecznych materiałów, gdzie marka jest tylko tłem.

Cele content marketingu będą inne dla każdego. Początkujący klub będzie chciał rozkręcić aktywność fanów w mediach społecznościowych i znaleźć sponsorów, dla firmy sprzedającej obuwie dla biegaczy ważne będzie zwiększenie ruchu na stronie, a dla uznanej już marki priorytet to z kolei wypracowanie pozycji eksperta w swojej dyscyplinie.

Chociaż zasięg marek może być różny, to mechanizmy wszędzie są takie same – masz zapewnić potencjalnemu klientowi taką wiedzę, jakiej szuka. Jeśli potrzebuje rozrywki, daj mu ją. Jeśli ma konkretny problem, pomóż go rozwiązać. Jeśli będziesz w tym dobry, jest szansa, że zostanie to docenione.

Warto podpatrywać największych

Według „European 2016 Content Marketing Report” autorstwa HubSpot, firmy z roku na rok coraz bardziej inwestują w marketing treści. 67 proc. osób poinformowało, że w 2016 r. przygotowało więcej takich treści niż rok wcześniej. 

Nośniki mogą być oczywiście przeróżne. Blog ekspercki, artykuły dedykowane mediom zajmującym się daną dyscypliną, video, raporty, infografiki – jest z czego wybierać.

Pozostało 75% artykułu