banner bloomnet

6 kroków, jak powstaje strona internetowa

Jedną z najczęstszych błędnych opinii wśród klientów agencji interaktywnych jest przekonanie, że dobrą stronę internetową może stworzyć w pojedynkę każdy informatyk. W rzeczywistości to efekt pracy wielu osób, które muszą zręcznie połączyć pomysł, grafikę i oprogramowanie. Dziś wyjaśniamy, jak od naszej bloomnetowej kuchni wygląda tworzenie stron internetowych.    

6 kroków, jak powstaje strona internetowa

1. Kliencie, co jest dla Ciebie najlepsze.

Już podczas wstępnej rozmowy warto ustalić, jakie są Twoje najważniejsze potrzeby. Każdy klient jest inny, dla jednego najlepszym rozwiązaniem będzie prosta strona firmowa, dla drugiego serwis z mnóstwem treści, które będą wymagały ciągłego aktualizowania, a dla jeszcze innego sklep internetowy czy blog. Jeśli nie masz też jeszcze domeny, pomagamy ją założyć. Kiedy już to wszystko ustalimy, poprosimy o wypełnienie briefu. Będzie to pigułka najważniejszych informacji, na których oprzemy się przy tworzeniu koncepcji strony. Musimy przecież wiedzieć, czym dokładnie zajmuje się firma, do kogo adresowana jest strona, czy klient dysponuje materiałami graficznymi do stworzenia witryny, czy ma swoją wizję dotyczącą kolorystyki przyszłego serwisu itp. Właśnie na podstawie briefu ustalany jest też termin zlecenia i szacowane koszty.  

2. Strona, która nie wyprowadzi na manowce.

Tworzymy szkielet przyszłej strony. Wszystko po to, żeby była funkcjonalna i nie wymagała od odwiedzającego długiego kopania w poszukiwania potrzebnych informacji. Niezbędne jest stworzenie mapy podstron, zaplanowanie wyglądu menu oraz wybór odpowiedniego, spójnego system nawigacji, dzięki któremu będzie można sprawnie poruszać się po stronie. Bo od tego, czy strona jest przejrzysta i intuicyjna zależy, ile czasu spędzi na niej internauta, czyli Twój klient. Rodzaj systemu nawigacji zależy oczywiście od tego, z jaką stroną mamy do czynienia. Inne oprogramowanie będzie bowiem potrzebne na blogu, a inne w sklepie internetowym, gdzie klient musi być łatwo poprowadzony od wyboru produktu, który go interesuje, aż do pełnego sfinalizowania zamówienia, czyli „koszyka”.    

3. Najważniejsze pierwsze wrażenie.

Do akcji wkracza grafik, który tworzy szablon strony (najczęściej za pomocą programów Photoshop lub Corel). Wykorzystując ustalone wcześniej kwestie, takie jak układ strony, liczba zakładek czy kolorystyka, przygotowuje cały layout, który będzie „witał” gości po odpaleniu strony. Ten etap wymaga największej kreatywności, bo każdy przecież chce, żeby jego serwis wyróżniał się w internecie w ogromnym natłoku stron. Gotowy projekt graficzny wysyłany jest klientowi do akceptacji.    

4. Kodowanie, programowanie.

Przełożenie gotowego projektu graficznego na język programistyczny, a więc przystosowanie go do pracy w sieci, to najbardziej mozolna część zabawy. Strona musi tak zostać napisana za pomocą języka HTML, aby witrynę można było łatwo znaleźć przez wyszukiwarkę. Zadaniem programisty jest napisanie również takiego kodu, dzięki któremu strona będzie wyświetlana nie tylko na komputerze stacjonarnym czy laptopie, ale też smartfonie i tablecie. Kolejnym etapem jest wybór i podpięcie odpowiedniego CMS-a, czyli oprogramowania umożliwiającego zarządzanie treścią na stronie. Do wyboru mamy tutaj darmowy CMS open source lub komercyjnego, przygotowanego specjalne pod konkretnego klienta. Ale uwaga, nie każda witryna musi jednak mieć CMS. Jeśli Twoja strona ma być tylko wizytówką w internecie z jedynie najważniejszymi informacjami o firmie – co nie będzie wymagało aktualizacji – można z tego rezygnować. Dla programistów oznacza to mniej pracy, a dla Ciebie oszczędność pieniędzy.     

5. Teraz czas na zawartość.  

Zamieszczamy na stronie materiały otrzymane od klienta. Te muszą być jednak wrzucone z głową, bo dobra strona internetowa to taka, którą zauważy i wyeksponuje wujek Google. Nie można więc zapominać o słowach i frazach kluczowych zawartych w nagłówkach i treści (dochodzimy tu do tzw. pozycjonowania SEO, czyli skrojenia strony pod wyszukiwarkę internetową). Kopiowanie materiałów np. ze strony producenta jakiegoś produktu który sprzedajemy może być strzałem w kolano, bo Google od razu to wychwyci i zrzuci nasz link na dalszą pozycję. Koniecznie trzeba postawić na autorskie treści, bo takie są promowane przez wyszukiwarkę.   

6. Startujemy.

Gotowa i zaakceptowana strona może już zostać uruchomiona na serwerze. Pamiętajmy jednak, że zrobienie dobrej witryny to dopiero początek drogi do sukcesu. O dbaniu o wysoką jakość treści już pisaliśmy, warto też pamiętać o połączeniu strony z firmowymi social media. Obsługi strony można podjąć się samemu lub zlecić ją agencji, która ją stworzyła. Tak czy inaczej, o stronę trzeba cały czas dbać.